Mongolia czyli hajda na step

Do Mongolii pojechaliśmy z planem co chcemy zobaczyć, ale bez planu jak. Założyliśmy, że podróż poza stolicę zorganizujemy na miejscu. Dziś to nie trudne – kontakty do lokalnych tour-operatorów znajdujemy w internecie, sprawdzamy opinie, cenę, płacimy kartą, przelewem i jazda.

„Dobra myśl obejmuje cały step, zła myśl obejmuje tylko siebie”

W 2006 było podobnie: kontakt do „tour operatora” znaleźliśmy na tablicy ogłoszeń na poczcie głównej w Ułan Bator przypięty pinezką, zadzwoniliśmy pod podany nr telefonu, poszliśmy na spotkanie. Spotkanie było w niedokończonym biurze w niedokończonym biurowcu co wtedy w Ułan Bator było standardem. Uzgodniliśmy trasę, ekipę: kierowca, tłumaczka i kucharz(!). Kucharz miał zrobić zapasy żywności na drogę, kierowca przygotować samochód, my daliśmy pieniądze, mieliśmy ruszyć rano następnego dnia…

Przygotowania

Nad ranem zaczęliśmy się zastanawiać czy ktoś  po nas przyjedzie. Przyjechali. Czysty samochód , uśmiechnięta tłumaczka mówiąca po niemiecku i milkliwy młodzieniec, który okazał się być kucharzem. Jako podstawę zapasów jedzenia pokazano nam wielkie słoje z konserwą z mięsa baraniego z przyprawami i sałatkę naddunajską produkcji jednego wiodących przetwórców warzyw z Polski.

To później w drodze było źródłem nieustającej radości jak w  miasteczkowych sklepach trafialiśmy a to pasztet, wafelki albo wódeczkę z Polski.

Mongolia 2006 0140
Mongolia 2006 0150

W drodze na step

Mogliśmy ruszyć w step. Dosyć szybko porzuciliśmy asfaltową drogę i poznaliśmy co to znaczy mongolska autostrada w stepie.

Wielopasmowa, bo jak koleiny są zbyt niewygodne to jedziemy obok i mamy nowe pasmo.

Mongolia 2006 0530
Mongolia 2006 0307

Nasz kierowca był typowym potomkiem nomadów – samochód traktował jak konia – po dniu podróży musiał go umyć.Dlatego zawsze na nocleg wybierał miejsca z dostępem do wody, nawet jak był to wodopój dla bydła.

Jeżeli obok drogi pojawiał się Owoo – kamienny kurhan, objeżdżał go dookoła i składał symboliczną ofiarę.

Mongolia 2006 0398
Mongolia 2006 0448
Mongolia 2006 0061

Nasza podróż przypadła w okresie sporych opadów, które wymodlili podobno szamani na ten szczególny jubileuszowy rok.

Deszcz to trawa, a trawa to pasza i tłuste stada a  stada to bogactwo Mongoła

Mongolia 2006 0196
Mongolia 2006 0194
Mongolia 2006 0292
Mongolia 2006 0104
Mongolia 2006 0047
Mongolia 2006 0198

Klasztor Shank

Na naszym szlaku podróży był klasztor Shank, jedna z nielicznych świątyń buddyjskich która przetrwała komunistyczną walkę z religią. Kiedyś w klasztorze mieszkało ponad 1500 mnichów.

Tak jak gdzie indziej, klasztor został zamknięty w 1937 r. W latach represji pięciu mnichów potajemnie utrzymywało klasztor przy życiu , ponownie otworzył się dla wiernych w 1990 roku.

Mongolia 2006 0109
DSCF5162
Mongolia 2006 0119
Mongolia 2006 0124
Mongolia 2006 0127
Mongolia 2006 0130

Karakorum

Jedną z pozostałości materialnych państwa Mongołów jest jego dawna stolica Karakorum wpisana na Światową listę UNESCO.

Szczególnie wyróżnia się klasztor Erdenedzuu chijd . W kompleksie klasztornym nauki pobierają młodzi adepci buddyzmu.

Mongolia 2006 0143
Mongolia 2006 0146
Mongolia 2006 0153
Mongolia 2006 0141
Mongolia 2006 0189
Mongolia 2006 0159
Mongolia 2006 0155
Mongolia 2006 0174
Mongolia 2006 0172
Mongolia 2006 0162
Mongolia 2006 0166
Mongolia 2006 0168
DSCF5205
Mongolia 2006 0191

Mongolska jurta

Mieliśmy możliwość nocowania w jurcie zamieszkanej przez mongolską rodzinę zajmującą się przetwórstwem mleka jaków i kóz. Na ścianie jurty wisiała suszona barania noga a pod ściana bryła utwardzonego tłuszczu z mleka jaka.

Sute caj, czyli gorąca herbata z mlekiem i dodatkiem masła i soli stanowi nieodzowny napój powitalny obok kumysu  zwanego w Mongolii ajrag – mleka klaczy, poddanego wielodniowej fermentacji, zawierającego niewielką ilość alkoholu.

Mongolia 2006 0272
Mongolia 2006 0282
Mongolia 2006 0240
Mongolia 2006 0263

Poczęstowano nas chlebem wypiekanym na jogurcie z mleka jaka. To bardzo tłuste mleko a jogurt można kroić jak masło. Jest bardzo dobry. Nasz milczący kucharz wypiekał nam potem również taki chleb jak tylko miał dostęp do pieca. Na pożegnanie obdarowano nas słodko- słonymi suszonymi serkami.

Mongolia 2006 0232
Mongolia 2006 0268
Mongolia 2006 0278
Mongolia 2006 0281
DSCF5262

Wulkan Chorgo

Park Narodowy to jedno z często odwiedzanych i malowniczych miejsc Mongolii. Obejmuje okolice wygasłego  wulkanu  Chorgo i  jeziorem Terchijn Cagaan nuur (jezioro Białe). Wulkan Chorgo znajduje się na wysokości 2210 metrów na poziomem morza. Sam krater wulkanu ma ok. 180 m średnicy i około 70-80 m głębokości. Nieopodal krateru można napotkać niewielkie jaskinie ze zwisającymi stalaktytami.

Nad jeziorem Terchijn Cagaan nuur już wtedy istniały początki turystycznej bazy noclegowej – można było wynająć sobie jurtę z miejscami do spania i piecem, skorzystaliśmy z tej oferty razem z nasza ekipą. To pozwoliło nam pogapić się na mieszkańców wioski a rano podziwiać wschód słońca nad jeziorem.

DSCF5313
Mongolia 2006 0323
Mongolia 2006 0325
Mongolia 2006 0302
Mongolia 2006 0350
DSCF5385
Mongolia 2006 0334
DSCF5340
Mongolia 2006 0332
Mongolia 2006 0309
Mongolia 2006 0359

Naszym kolejnym cele było jezioro Chubsuguł i poszukiwanie jeźdźców renów.

Domator w Podróży
Domator w Podróży
Jestem Jarosław. Domator. Mieszkam w mieście, ale mógłbym gdziekolwiek. Tam, gdzie jest DOM. Podróżuję, ale nie jestem podróżnikiem tyko nim bywam. Podróżuję, żeby zobaczyć. I lubię wracać do DOMU. Robię zdjęcia. Nurkuję. Mam Żonę. Żona też podróżuje. Często podróżujemy razem. Mam Psa. Pies nie podróżuje.

Podobne Wpisy

Odkryj

Niedziela Palmowa w Muzeum Wsi Radomskiej: Tradycje, kolory i...

Muzeum Wsi Radomskiej to miejsce, gdzie historia i kultura łączą się z teraźniejszością. Skansen w Radomiu oferuje nie tylko bogatą ekspozycję dawnej, drewnianej zabudowy wsi, ale również różnorodne wydarzenia kulturalne. Jednym z nich są obchody Niedzieli Palmowej, które co roku przyciągają liczne tłumy.

Nurkowanie w Jordanii-przewodnik po najciekawszych miejscach

Nurkowanie w Jordanii to niezapomniane doświadczenie, które łączy w sobie elementy historii, ekologii i przygody.

Ałmaty – jabłkowe miasto na jedwabnym szlaku

Ałmaty to miasto położone na południowym wschodzie Kazachstanu u podnóża gór Tienszan.

Uwaga renifer! Finlandia przejazdem

Finlandia - to nie tylko kraj Muminków, ale także reniferów, zaskakującej historii i pięknych krajobrazów.

Helsinki-stolica na 300 wyspach

Finlandia ma ponad 180 tysięcy wysp. Helsinki położone są na 300. Zwiedzanie miasta to spacer przez historię i style architektury.

Święty Mikołaj z Rovaniemi

Podróżując przez Finlandię zimą, mijaliśmy koło podbiegunowe w Rovaniemi, stolicę regionu Laponia. Gdzie ma siedzibę Święty Mikołaj.

Popularne Kategorie

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj