Muzeum Wsi Lubelskiej

Ze skansenami to jest tak, że jeżeli będzie taki w pobliżu miejsca dokąd jedziemy albo w pobliżu trasy, którą jedziemy albo zupełnie nie po drodze to Żona go znajdzie. Tak ma. Może chodzić po rzędówkach, ulicówkach, przysiółkach i zagrodach zawsze. Niektóre nasze wyjazdy wyglądają tak jakby były planowane „szlakiem skansenów”.
„Skansen – potoczne określenie muzeum na wolnym powietrzu, którego celem jest zaprezentowanie kultury ludowej danego regionu lub też ekspozycja obiektów zabytkowych”
Tak też, wyjeżdżając z Lublina, trafiliśmy do Muzeum Wsi Lubelskiej, jednego z większych tego typu obiektów w Polsce.
Ekspozycja obejmuje zabudowę z różnych stref etnograficznych i krajobrazowych Lubelszczyzny. Mamy więc Wyżynę Lubelską, Roztocze, Powiśle, Podlasie, Nadbuże. Niewątpliwą chlubą skansenu jest sektor dworski i miasteczkowy, odwzorowujący charakter i duch prowincjonalnego miasteczka z lat 30. XX wieku.
Pierwszym obiektem przeniesionym do lubelskiego skansenu był wiatrak z Zygmuntowa. Piękna jest cerkiew greckokatolicka z Tarnoszyna. Pomiędzy zagrodami rosną zboża i kwitną ogrody, w zagrodach przechadzają się kozy, pasie koń…. Wszystko jak kiedyś…
Całość dopełnia malownicze położenie.














