Turkmenistan kraj paradoksów
Z czym Ci się kojarzy Turkmenistan? Jest to jeden z najrzadziej odwiedzanych krajów świata, średnio przyjeżdża tam ok. 8 tys. osób rocznie.
Osiemdziesiąt procent kraju zajmuje pustynia Kara Kum.
I choć Turkmenistan jest półtora razy większy od Polski, mieszka tu niecałe sześć milionów osób. Kiedyś przez Turkmenistan przechodziły karawany podążające jedwabnym szlakiem. Dzisiaj to kraj ropy i gazu.
Bogate złoża stanowiące własność państwową są narzędziem utrzymywania autorytarnych rządów i kultu jednostki prezydenta Gurbanguła Berdymuhamedowa.
Granice przekraczaliśmy od uzbeckiej strony w Farab, około 1 kilometrową strefę buforową trzeba było przejść pieszo. Dzisiaj jeżdżą tam mikrobusy.
Spotykaliśmy na tej drodze oszołomionych upałem Amerykanina, Japończyka i dwie Niemki ciągnące za sobą lotnicze walizy, którzy jak my obdarzani byli lekceważącym machnięciem ręki uzbeckich i turkmeńskich pograniczników. Ostatecznie przekroczenie granicy zajęło nam ponad trzy godziny.
Mary
Pierwszym miastem, w którym się zatrzymaliśmy to Mary.Tu widać było sowiecką przeszłość tej jednej z pięciu byłych środkowoazjatyckich republik.
Bloki i obowiązkowy park rozrywki. Znakiem nowych czasów jest meczet i hotel.
Dziedzictwo światowego UNESCO
W Turkmenistanie znajdują trzy miejsca z listy dziedzictwa światowego UNESCO. Jednym z nich jest Merw, które jest najstarszym i najlepiej zachowanym miastem-oazą na Jedwabnym Szlaku.
Zabytki liczą sobie i 2000 lat a ślady ludzkiej obecności są jeszcze starsze.
Państwowy Park Historyczny i Kulturowy „Starożytne Merw”
Cały kompleks zajmuje obszar 900 hektarów i obok ruin są tu też czynne meczety wraz zapleczem potrzebnym do przeprowadzania ceremonii religijnej.
Przy świątyni jest nie tylko miejsce gdzie można złożyć ofiarę z barana ale również kuchnia gdzie go można przyrządzić i sala biesiadna gdzie cała rodzina może go wspólnie z innymi wiernym zjeść.
Państwowy Park Historyczny i Kulturowy „Starożytne Merw” Państwowy Park Historyczny i Kulturowy „Starożytne Merw” Państwowy Park Historyczny i Kulturowy „Starożytne Merw”
Kunia-Urgencz
Kolejne miejsce na liście Unesco to Kunia-Urgencz, dawna stolica starożytnego Chorezmu. Obecnie w jego okolicach znajdują się zabytki z okresu XI-XVI w., wśród których wyróżnia się m.in. Mauzoleum sułtana Tekesza, mauzoleum jednego z władców Chorezmu, minaret Temüra Kutługa czy karawanseraj.
Mauzoleum Il Arslana Minaret Temüra Kutługa z początku XI wieku
Nisa
Niedaleko Aszchabadu znajdują się pozostałości starożytnej stolicy państwa Partów, które okres rozkwitu przeżywało w okresie III w. p.n.e. – III w. n.e.
Obecnie Nisa to stanowisko archeologiczne również wpisane na listę UNESCO. Jest to miejsce z pewnością cenne dla kulturowego dziedzictwa ludzkości ale rozpoznają to raczej wyjątkowi entuzjaści starożytności i osoby z dużą wyobraźnią.
Aszchabad
Stolica jaką widzieliśmy w 2010 roku pokazała jakim krajem paradoksów, absurdów i egzotyki jest Turkmenistan.
Aszchabad znalazł się w księdze rekordów Guinnessa, w związku ze swoimi budynkami przyozdobionymi białym marmurem i jest ich obecnie 543.
I choć dane mówią o milionowej populacji stolicy to nie widać tego na ulicach Nowego Miasta pełnego wieżowców, pustych szerokich ulic, parków i pomników Saparmuraty Nijazowa zwanego Turkmenbaszą, Ojcem Turkmenów.
Saparmurata Nijazow, był sekretarzem turkmeńskiej partii komunistycznej, który po rozpadzie Związku Sowieckiego ogłosił niepodległość Turkmenistanu i przeszedł przemianę duchową. Stworzył księgę Ruhnama, Księga Ducha.
Dzieło to będące kompilacją z biografii Turkmenbaszy oraz poematów mistycznych miało się stać się przewodnikiem duchowym Turkmenów. Coroczna lektura dzieła była obowiązkowa dla urzędników.
Trzykrotne przeczytanie księgi miało gwarantować miejsce w raju😊
W 2006 r., po śmierci dyktatora i objęciu władzy przez nowego można było zaobserwować ciekawy proces zmiany dekoracji.
Pomniki Turkmenbaszy „szły” do renowacji i nie wszystkie wracały. A ponieważ cokół pusty stać nie może zaczęły się pojawiać pomniki nowego porządku.
Gurbanguła Berdymuhamedowa, który nastąpił po Ojcu Turkmenów i ogłosił się Arkadaga, Obrońcą Turkmenów a drugi jego tytuł to Narodowy Hodowca Koni. Z zawodu jest dentystą i był ministrem zdrowia poprzedniego dyktatora.
Kopet Dag
Na górze Kopet Dag wznoszącej się nad miastem stworzono park Serdar.
Podstawą idei parku było zalesienie pustynnego wzgórza. W regionie gdzie woda jest na wagę złota przy rzędach drzewek stoi żołnierz i leje wodę z węża w samo południe, w pełnym słońcu.
Jeszcze jedna rzecz wyróżnia ten park. To ścieżka zdrowia, która biegnie na szczyt. Oczekuje tu się, że turkmeńscy urzędnicy pracujący w aszchabadzkich urzędach będą dla zdrowia w chwilach wolnych pokonywać 8 km ścieżkę na szczyt wzgórza.
Stary Aszchabad
Większość mieszkańców milionowej stolicy można spotkać w Starym Aszchabadzie, który wcale nie jest taki stary bo zaledwie 160-cio letni.
Tu jest bazar zawsze pełen ludzi i meczet. Tu można tez spotkać uczniów i studentów w drodze do szkół i na uniwersytety.
Turkmenistan nie jest może wybitną atrakcją turystyczną. Zamiast efektu wow raczej wywołuje zdziwienie.
Nowoczesność jest „na siłę”, kierunki w estetyce wyznacza kult jednostki, nawiązania do tradycji są utylitarne a krajobrazy ubogie, pustynne.
Ale podróżując po Środkowej Azji można odwiedzić kraj znajdujący się trochę na uboczu, żyjący w pewnej izolacji i przez to ciekawy.