Bałtyk najpiękniejszym naszym morzem jest i basta. I to w każdej części wybrzeża – czy na szerokich plażach, ostrych klifach czy łagodnych wydmach. Wybrzeże Rewalskie ma i szeroką plaże i klif w Trzęsaczu.
Trzęsacz jest starszy niż dzisiejsza plaża. Kiedyś był rybacką wioską gdzie obok łowiących ryby żyli też rolnicy. Była to wioska zasobna i rozwinięta bo na przełomie XIV i XV wieku zbudowano w niej murowany kościół gotycki pod wezwaniem św. Mikołaja. Kościół zbudowano w odległości 2 km od morza, w centrum wioski, która nazywała się wtedy łatwiej – Hoff.
Kościół zniszczony przez morze
Wyniku cofania się klifu pod wpływem morza, co się naukowo nazywa – abrazja, powstała plaża a morze zabierało wzgórze na którym stał kościół. W 1874 roku odprawiono ostatnią mszę, w 1901 runęła do morza północna ściana i tak do 1994 roku został tylko fragment muru. W Trzęsaczu brzeg klifowy cofa się średnio ok. 40 cm w ciągu roku.
Próby zabezpieczenia kościoła były podejmowane już wcześniej, jednak dopiero w 1999 r. powstał społeczny komitet ratowania ruin świątyni. Wtedy też podjęto prace polegające na wzmocnieniu wzgórza zastrzykami betonowymi, wykonano również oczepy żelbetowe oraz ułożono kosze wypełnione kamieniami. Montaż rur drenażowych dopełnił całości projektu.
Obecnie ściana jest zabezpieczona i odrestaurowana. Obok powstało zejście na plażę wraz z tarasem widokowym którego konstrukcja może ale nie musi się podobać.
Historię kościoła i legendę o jego upadku można zobaczyć w Multimedialnym Muzeum na Klifie. Podobno w zrujnowanie kościoła zamieszana była jakaś syrena.
Ścieżka nad klifem
Po obejrzeniu muzeum i ruin można przespacerować się plażą na wschód do kolejnego wejścia i wrócić ścieżką nad klifem. Tylko ostrożnie. Widok na morze jest niezapomniany.
W pobliżu ruin jest deptak z restauracjami i sklepami. Trzęsacz to znana miejscowość wypoczynkowa ale na spacer choć na chwilę, chociaż po parę zdjęć naprawdę warto.
Ps. No i ta nazwa Trzęsacz, podobno od trzęsącej się pod naporem fal ziemi…
